No wiec ja uciekam w glab lasu jakies 5km od Xenda wchodze na drzewo trzymajac w reku kunaie rozgladam sie.

Deidara przebiegnął  tylko 750 m i dalej biegnie.A Xend ustawia się w pozycji obronej.


Kolejka jest taka:Deidara,Xend,sędzia ...

Ostatnio edytowany przez Karanden (2007-12-22 19:57:14)

No co tu dożo mówić patrzycie na siebie.Z jedenej z grot wydobywa się dziwny ryk(podobny do niedziwiedziego)

Nagle niespodziewanie ryk z groty się powiększył a z niej wydobył się ogromny niedziwedź.Jest prawie niemożliwe pokonanie go jednemu akademiście ale dwóm

Udało sie Xendowi go zranić jednak niedźwiedź był za duży.Z groty przeciwległej gdzie stał Deidara wyszedł mały niedźwiedź(malutki).Dodam ze to jest synalek tamtej niedźwiedzicy.


Po za walką:
Niezłe co nie

Nagle gdzy Deidara chce wbiegnąć do lasu.Las znika to była tylko iluzja. Pojaiwa się tylko pole a do tego słoneczna pogoda. Xend i Deidara nie kapują o co chodzi.Muszą coś wymyśleć Razem
Tu stoi mały niedźwiedź a ty duży mały chce biegnąć od dużego.

Ostatnio edytowany przez Karanden (2007-12-22 20:41:11)

NIe ma już żadnej iluzji.Jest słoneczny dzień.Pole i dwie groty.Oraz mały niedźwiedź który biegnie do matki.
Teraz zróbcie coś (wyraz to jest który wam chyba pomoże)R...M.Uzgodnijcie sobie na gg czy gdzie indziej.


POdpowiedż:Możecie te walke zakończyć jednym postem wytłumaczenie jest logiczne jak i powiedzmy że to szantaż(he he)

Ostatnio edytowany przez Karanden (2007-12-22 20:53:01)

Edita napisałem jak go pokonac tutaj nic nie pisze i już zero podpowiedzi

Podowiedz nie wiem czy to wam pomoze:Matka zawsze zrobi coś dla swojego syna a wcześniej coś pisałem o santażu.LAe musice ją wykoncyzć

Ostatnio edytowany przez Karanden (2007-12-22 20:59:47)

Napisz ty lub ty i walke skończycie jednym postem.

Chodziło mi o to żeby deidara złapał małego a ty matke szybko zabił.


Edit:Z niedziwedziczy wychodzi Czarek-san a z małego Karanden

I mówi do czarka: no oceń ich

Ostatnio edytowany przez Karanden (2007-12-22 21:07:37)

Moze na jeszcze inną godzine przełożymy walke bo ja nie bede mógł.Spróbuje jeszcze dzsiaj wejść ale nie wiem czy mi sie uda.

No to dodam puste pole i kolej deidary potem xend ,sedzia ...

Deidara przebiega ze 100m i odwraca się to Xenda w pozycji obronnej, a xend ustawia się i czeka.

No tak se stoją i prawie nic nie robią.Ale to co chcieli zrobić udało im się.

Deidarze udaje się wykonać technike na kłodzie.Kunai którym rzucił Xend robi 2cm(szerokosci) ranę na łokciu.Do tego troche deidare zaczyna boleć kość która tam się znajduje.

Ostatnio edytowany przez Karanden (2007-12-23 18:45:54)

oki no wiec ja uciekam w odleglosc 50 metrow potem szybko biegne za ciebie i wykonuje naruto rendan(zostaje mi 1400chakry).

Mowie ze nie zostaje mi nic innego jak poddac sie wiem ze nie mam juz szans. Poddaje sie Xend gratuluje wygranej.;] innym razem jeszcze pokaze na co mnie stac.

No wiec ja krzycze
-Chole...
Biore shuriken demonicznego wiatru podbiegam od tylu do przeciwnika i rzucam nim w niego

Gdy Xend chciał mu zabrać wszystko nie zdązył wziąść tylko Fuuma Schuriken bo Deidara szybko wstał a Xend odskoczył.Deidara podbiegł i rzucił Fumma Schuriken.Ale przez ranę w łokciu trafił obok w pojawiającego się Xenda po kawarami no jutsu.I broń wbiła mu sie na dwa centymetry w lewy bark.Deidarze chciało się troszke śmiać.

Ostatnio edytowany przez Karanden (2007-12-23 19:23:21)

Deidara popełnił błąd w tym czasie został poważnie zraniony i nie był już zdolny do walki.Wygrywa Xend



Rady dla Deidary:
-nigdy na początku walki nie uciekaj
-nigdy sie nie podawaj
-walcz wszystkim co masz
-i wyciągnij wnioski z treningu gdzie zrobiłeś błąd

Ostatnio edytowany przez Karanden (2007-12-23 19:36:01)